Pobudka bez budzika we wtorkowy poranek nie jest rzeczą, do której jestem przyzwyczajona. Aczkolwiek nie da się zaprzeczyć, że jest to rzecz bardzo przyjemna, więc narzekać nie mogę. Jedyną okropnie męczącą mnie sprawą jest katar, ale nauczyłam już się go ignorować... Albo może lepiej - zwalczać.
Kierowana głosem pustego żołądka odbywam mój (tym razem nie) zombie spacer dobrze mi znaną drogą, aby przeprowadzić poranną toaletę. Potem jestem już gotowa do śniadania. Nie spieszę się. Nie muszę. Za oknem jest już jasno, to kolejny odstęp od porannej rutyny przed szkołą. Dziś akurat kolejny dzień ferii, tak bardzo przeze mnie wyczekiwanych.
Gdzieś w tle tego wszystkiego, za moimi plecami gra muzyka. Kolejno przemijające utwory uświadamiają mnie o przemijającym czasie, którego nie powinnam marnować. Ale kto by się przejmował? Cóż... Zaraz pewnie coś zrobię. Może otworzę jedną z książek do przeczytania. Ale zanim zabiorę się do tego, pewnie oderwie mnie tysiąc innych pozornie ciekawszych spraw. Ciepła herbata lub kawa na umilenie lektury. Jakaś przekąską, której potem pewnie pożałuję. Może lepiej już zacznę... W końcu potem będę musiała pozałatwiać kilka innych spraw.
W tle nadal ta muzyka i kolejne minuty mijają. W moich myślach tworzy się klepsydra przelewająca plany nieuchronnie w dół niczym piasek. Kolejny dzień spędzony na niczym dokładnie. Trzeba coś zrobić z moim lenistwem zanim rozboli mnie głowa. Herbata gotowa. Poniedziałkowy wieczór wykorzystałam pisząc posta na jutro. Czyli może nie jestem aż tak leniwa
Karo xx
Kochana, jestem na Twoim blogu pierwszy raz a już mi się tu podoba. Piękny wygląd bloga i interesujące posty. Czego chcieć więcej? Widzę, że masz potencjał i nie waż się go zmarnować! :D Na 1000% będę tu zaglądać, obserwuję!
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę to zajrzyj proszę do mnie i zostaw po sobie ślad.
https://angelika-malinowska.blogspot.com/2018/01/troche-lata.html
Czasem potrzebne są takie leniwe dni, abyśmy mogli nabrać sił na kolejne wyzwania! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Natforart klik
Ale świetnie skomponowane zdjęcia do tematu wpisu! :) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńfajny wpis, super czyta się to co piszesz!;)
OdpowiedzUsuńhttps://justbasicstyle.blogspot.com/
świetne kadry^^ to tak tytułem wstępu, czasem trzeba chwilę odetchnąć:)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemną obs?
daj znać, buziole, xoxo:*
Ja osobiście nie lubię takich leniwych dni, bo chyba wolę takowe spędzać w towarzystwie. Ale wiadomo kto co woli. Przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Nie lubię takich leniwych dni, czuję że marnuje swój czas i wtedy jeszcze bardziej mnie to męczy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My blog
Super <3 Może wzajemna obserwacja ?
OdpowiedzUsuńKlaudiaonelive Blog<3
OdpowiedzUsuńTeż mam aktualnie ferie i próbuję ze wszystkich sił wykorzystać jakoś sensownie te dwa tygodnie :)
VIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM
Bardzo fajny. blog , przejrzysty, zdjęcia profesjonalne no i miło się czyta , na pewno będe wpadać po więcej ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Bardzo ładny masz styl pisania :). Też mam aktualnie ferie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-ania3.blogspot.com
Bardzo podoba mi się wygląd bloga. Jestem tu pierwszy raz a to pierwszy post który przeczytałam i mam ochotę czytać dalej. Mam podobny problem z lenistwem, jest wiele rzeczy które odciągają mnie od tego co mam do zrobienia, ciężko to zwalczyć. Zazdroszczę, że masz ferie, ja na swoje muszę jeszcze poczekać i mam nadzieję, że ten czas szybko zleci bo chciałabym już trochę odpocząć. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie